Autor |
Wiadomość |
Suchy |
Wysłany: Wto 1:08, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
Zatem proponuję skończyć dyskusję na ten temat.
Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia o tej kolejce, to niech nie piszę o tym tylko o wynikach itd.
Ja ze swojej strony chciałem pogratulować Po Prostu. Na pewno ich nie lekceważyliśmy (pomimo 2 wygranych z nimi w poprzednim sezonie). Pierwszy set był bardzo wyrównany i praktycznie każde jego zakończenie było możliwe. Drugi też był dość równy, i mieliśmy wysoką przewagę, ale potem zawaliliśmy aboslutnie grę i zaczęliśmy poełniać błędy, co rywale bezlitośnie wykorzystali. IMHO mecz mógł sie zakończyć absolutnie każdym wynikiem i każdy z nich byłby tak samo prawdopodbny. Samo 2:0 nie odzwierciedla przebiegu gry. Nie zmienia to faktu, że 2 było po stronie Po prostu, a nie naszej i im gratuluję. |
|
 |
QbaBe |
Wysłany: Wto 0:20, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
Najgorsze w calej sprawie jest to ze osoby postronne nietylko zabieraja glos ale w ogole zaczynaja cala napinke ktora ich zupelnie nie dotyczy... o meczu juz sie wypowiedzialem ale jaki by nie byl utrzymujemy z Tygrysami dobre stosunki i w takich tez mam wrazenie sie rozstalismy po meczu, takze nie rozumiem skad ten caly temat i czemu dalej jest kontynuowany... |
|
 |
dominiq |
Wysłany: Pon 23:19, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
1). zawodnik nie ma obowiązku przyznawać się do popełnienia błędu
2). sędziemu zdarzają się pomyłki
3). czasami zawodnicy po prostu nie czują że popełnili błąd, to jak mają się przyznać?
4). ctw ma chyba najgłośniejszych kibiców którym czasem zdarzają się "niestosowne" odzywki (wnioskuję na podstawie powyższych postów i przeszłości) - czasem tak bywa, że nieświadomie coś krzykniemy
5). gratulacje dla "kociaków", wg mnie przyszli słabym składem i wywieźli 2 punkty
pozdrawiam
dominiq
SEXtet |
|
 |
gorbi |
Wysłany: Pon 23:15, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
QbaBe napisał: |
Co do ostatniej pilki, szkoda ze zawodnik z Tygrysow nie przyznal sie do bledu bo mozna bylo jeszcze powalczyc ale widocznie waga spotkania wygrala z zasadami fair-play, zdarza sie... |
jestem podobnego zdania.... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 21:15, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ojjj ciekawie zapowiada się następna kolejka... |
|
 |
QbaBe |
Wysłany: Pon 17:55, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Dokladnie, nie ma sie co napinac...
Tygrysy zagraly niezly mecz mimo brakow w skladzie, my ich zlekcewazylismy i zagralismy slabo, oni to wykorzystali i gratulacje dla nich!
Sedzia faktycznie kilka razy pomylil sie na nasza niekorzysc ale mowi sie trudno, powinnismy zakonczyc ten mecz juz w drugim secie wtedy nie byloby tylu sytuacji spornych...
Co do ostatniej pilki, szkoda ze zawodnik z Tygrysow nie przyznal sie do bledu bo mozna bylo jeszcze powalczyc ale widocznie waga spotkania wygrala z zasadami fair-play, zdarza sie... mozliwe ze bedac na jego miejscu w naplywie emocji postapilbym podobnie, kto wie...
Pozdrawiam! |
|
 |
siurek |
Wysłany: Pon 17:36, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
po pierwsze nikt z naszego zespołu nie pokazywał, że atak był po bloku tylko, że ktoś (już nawet nie dotknął tylko) szarpnął za siatkę.
po drugie kamil popełnił kilka błędów i bywa, za to nie ma go co winić, bo jest sam i nie wszystko widzi - wiadomo, ja osobiście pretensje po tym meczu mam tylko do zawodnika który dotknął siatki, bo była jedna czy dwie piłki gdy zawodnicy z ctw przyznawali się do błędu zmieniając decyzję sędziego ponieważ pokazywał co innego. w jednej akcji w środku meczu tygrysy zrewanżowały się tym samym a przy tej jednej piłce po prostu jednemu tygrysowi zabrakło niestety trochę jaj. tłumaczę to sobie chyba tylko wysoką stawką spotkania (dla TE).
PS. żeby nie było.. nie zrzucam winy za przegrany mecz na garb tej jednej akcji. przegraliśmy tylko i wyłącznie na własne życzenie. |
|
 |
Suchy |
Wysłany: Pon 17:27, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
gorbi napisał: | u nas zawodnik w ostatniej akcji dotknął siatki i się przyznał |
Nie dotknął siatki, tylko piłka poszła po bloku, ale to nie zmienia sprawy. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 16:28, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Prawda jest taka że sędzia w naszym meczu TE - CTW pomógł nam około 3 razy myląc sie na naszą korzyśc. To fakt ..... CTW troche zlekceważyło mecz bo posypał nam sie strasznie skład przez choroby i tylko dlatego przegrali.
Poza tym sędziowie są od sędziowania a kibice od kibicowania niech sobie krzyczą co chcą A atak był w aut bez bloku a jeden z naszych najprawdopodobniej dotknął siatki Co nie zmienia faktu ze to był tylko jeden punkt poceniony źle przez sędziego. A jak sie wygrywa wyraźnie to nie trzeba szukac wytłumaczenia u sędziego.
Rewanż najprawdopodobniej w nastepnej rundzie. |
|
 |
puma38 |
Wysłany: Pon 16:16, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mi chodzi tylko o zachowanie ktore bylo skierowane o dotkniecie pilki po bloku,przeciez cale druzyna CTW lacznie z atakujacym pokazywala atak po bloku a to ze byla siatka u zawodnika TE to jest inna para kaloszy.
A jesli chcecie tak bardzo sie jeszcze klucic o te pkt to powiem Wam ze w bledach sedziego jest po 1 dla kazdej z druzyn poniewaz jeden atak z drugiej lini zawodnika CTW polecial w aut i Kamil pokazal boisko to mozna sobie tak wyliczac ale nie ma sensu,wazne ze chociaz sa podesty dla sedziow.
A co do kibica nie uzylem slowa cham a tym bardziej naczelny cham ;P ja i tak sam wiem ze mozna to rozumiec tym ze CTW zawsze wygrywalo a tu nagle przegrana i wierni kibice sie denerwuja ale no bez przesady nie w taki sposob...poprostu bylo niestosowne i tyle ;] |
|
 |
gorbi |
Wysłany: Pon 16:13, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
z tego co tylko wyczytałem.... szkoda, ze przyznali się dopiero po meczu, trochę, a nawet bardzo nie fair, u nas zawodnik w osstatniej akcji dotknął siatki i się przyznał no i przegralismy, trudno, przecież nie będziemy nogami i rękoma pchać się do czołowej 6. |
|
 |
nergal_m |
Wysłany: Pon 16:06, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
do puma38 tak na marginesie chyba nie umiesz patrzec na to co sie dzieje na boisku albo robisz to nieuwaznie. Jakbys chcial dodatkowo wiedziec tygrysy przynaly sie do tego bledu ale juz po zakonczeniu meczu nic na to juz nie poradzimy i nastepnym razem prosze uwaznie ogladac mecz i podejsc blizej bo z dalszej odleglosci zle widac. I zachowanie naszego kibica akurat w tym przypadku bylo prawidlowe powiedzial prawde. |
|
 |
jarark |
Wysłany: Pon 12:55, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Możliwe, że mnie poniosło fakt końcówka była nerwowa usprawiedliwiać sie nie bedę ale... sami zainteresowani biorący udział w tej akcji z drużyny Tygrysów się przyznali... szkoda że po meczu. Ja sie powinienm wstydzić oni rownież... Rozumiem, że chłopaki walczą o szóstke więc na zdrowie. Mam nadzieje, że w nastepnych spotkaniach drużyna CTW nie da sędziemu szansy na pomoc naszym przeciwnikom a mnie oszczędzi nerwów.
P.S. dziękuję niezmirnie użytkownikowi puma38 za przytoczenie mojego rysopisu i napietnowanie mnie jako naczelnego chama ligi... nie wiem na jakiej podstawie oceniasz mnie z powodu jednorazowego przypływu emocji... gratuluje ogólnego dobrego samopoczucia i przeświadczenia o swojej nieomylności... łatwo jest człowieka pouczać siedząc w ciepłym mieszkanku przed monitorkiem mam nadzieje, że kolejnym krokiem nie bedzie wysłanie listu gonczego i ustalenie nagrody za moja głowę . |
|
 |
Szprota |
Wysłany: Pon 12:44, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
KapitanCTW napisał: | Małą niespodzianką jest również strata seta przez SEXtet.
|
No cóż, my juz mamy tak w zwyczaju przegrywać 2 seta.
Co do pozostałych meczy - słaba postawa KK - z nożem na gardle będą grali mecz z CTW, które niespodziewanie przegrali, ale z tego co widziałem 3 seta to Tygrysy podbijali sporo piłek. Gratulacje |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 11:47, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Tzn dotknięcie siatki przez zawodników z Tygrysa.
I ta cała wypowiedź jest skierowana do nich!!! |
|
 |