gorbi
Kawazi Kumi
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Temat postu: Pierwsze mecze 1/4 finału Pucharu Top Teams za nami |
|
|
Puchar Top Temas wszedł w decydującą fazę. Po meczach ćwierćfinałowych kilka zespołów czuje się już pewnymi awansu do Final Four. Wśród mężczyzn PZU AZS Olsztyn nieznacznie uległ Panathinaikosowi Ateny, wśród kobiet Centrostal pokonał OMS Senica.
W pierwszych meczach ćwierćfinałowych Pucharu Top Teams mężczyzn tylko mecz Panathinaikosu z PZU AZS Olsztyn miał zacięty przebieg. Grecy wygrali 3:2 i sprawa awansu do Final Four rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu w Olsztynie. Swoje mecze pewnie wygrały zespoły Copra Piacenza, Son Amar Palma i Vojvodiny Nowy Sad.
W meczu Panathinaikosu z olsztynianami najskuteczniejszym graczem był Ernando Gomez (25 pkt.), tuż za nim Tontor Baev (24 pkt.) W drużynie gości za najlepszego gracza uznano Piotra Gruszkę. - Wciąż wierzę w szansę awansu do Final Four - powiedział po meczu trener "wszechateńskich", Argentyńczyk Javier Weber. - Będzie z pewnością trudniej niż w Atenach, ten mecz będzie nas kosztował wiele nerwów.
Hiszpański Son Amar Palma, ubiegłoroczny uczestnik finału Pucharu CEV, bez problemu rozporawił się w trzech krótkich setach z Benificą Lizbona. Najwięcej punktów zdobył francuski atakujący Sebastian Ruette (12 pkt.). - To dobry wynik, ale jeszcze nie awansowaliśmy do Final Four - powiedział po meczu szkoleniowiec hiszpańskiej drużyny, Marcelo Méndez. - Musimy wygrać w Lizbonie. Z kolei trener lizbończyków, José Jarqim, nie traci wiary - Wciąż mamy sznase, chociaż niezbyt duże. Musimy w rewanżu zagrać o wiele lepiej, niż w pierwszym spotkaniu.
Siatkarze Copra Piacenza mogą już rezerwować sobie wolny termin na Final Four Pucharu Top Temas. Wygrana 3:0 z Halbankiem Ankara na boisku rywala nie pozostawiła złudzeń co do tego, kto z tej pary awansuje do finału. Po tym zwycięstwie nad drużyną Łukasza Żygadły włoska drużyna stała się głównym faworytem tych rozgrywek.
W czwartym meczu ćwierćfinałowym Vojvodina Nowy Sad dość szybko uporała się z macedońską drużyną Rabotnicki Skopje 3:0.
Panathinaikos Ateny (GRE) - PZU AZS Olsztyn (POL) 3:2
(25:19, 23:25, 25:17, 22:25, 15:9)
Halkbank Ankara (TUR) - Copra Piacenza (ITA) 0:3
(23:25, 18:25, 15:25)
Vojvodina Nowy Sad (SCG) - Rabotnicki Skopje (MKD) 3:0
(25:18, 25:17, 25:17)
Portol Son Amar Palma (ESP) - Benfica Lizbona (POR) 3:0
(25:17, 25:20, 25:15)
--------------------------------------------------------------------------------
Największą niespodziankę ćwierćfinaów Pucharu Top Teams kobiet sprawiła holenderska drużyna Longa'59 Lichtenvoorde. Mistrzynie Holandii pokonały na wyjeździe groźną szwajcarską drużynę Voléro Zurich 3:2. W trzecim secie mistrz Szwajcarii miał 2 piłki setowe, a mimo to przegrał 24:26. Najwięcej punktów zdobyła w tym meczu amerykańska atakująca Logan Tom (28 pkt.). W drużynie holenderskiej najlepiej grała Elles Leferink, która zdobyła 24 pkt.
- Zagraliśmy na najwyższym możliwym poziomie - powiedział trener mistrza Holandii, Matthias Eichinger. - To był doskonały mecz pomiędzy dwoma silnymi drużynami. W końcówce szczęscie było po naszej stronie. Ze swoim przeciwnikiem zgodzil się trener gospodyń, Stav Jacobi. - To był fasynujący mecz - powiedział. - Zobaczymy, jak będzie w rewanżu. Statystyki mówią, że lepiej gramy na wyjazdach.
Problemów ze zwycięstwem nie mieli faworyci tegorocznej edycji Top Temas kobiet. Drużyna Sant'Orsola Asystel Novara pewnie pokonała belgijski Dauphines Charleroi. Belgijski zespół zdobył zaledwie 35 punktów w całym spotkaniu. Dynamo Moskwa nie miało problemów w wyjazdowym meczu z MVS La Rochette i pokonało Francuzki 3:0.
W ostatnim meczu ćwierćfinałowym Centrostal Bydgoszcz pokonał słowacki OMS Senica 3:1. Liderki LSK po przegraniu pierwszego seta pewnie wygrały kolejne trzy i zachowały więcej szans na awans do Final Four.
Centrostal Pałac Bydgoszcz (POL) - OMS Senica (SVK) 3:1
(21:25, 25:18, 25:20, 25:18)
Asystel Novara (ITA) - Dauphines Charleroi (BEL) 3:0
(25:16, 25:8, 25:11)
MVS La Rochette (FRA) - Dinamo Moskwa (RUS) 0:3
(20:25, 23:25, 23:25)
Voléro Zurich (SUI) - Longa'59 Lichtenvoorde (NED) 2:3
(19:25, 25:16, 24:26, 25:21, 7:15)
Post został pochwalony 0 razy
|
|