Uniwersytecka Liga Siatkówki AZS UŁ
 
Szukanie zaawansowane
   
 
Home Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Galerie  
 
 


Forum Uniwersytecka Liga Siatkówki AZS UŁ Strona Główna Humor DOWCIPY
Wyświetl posty z ostatnich:   
       
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4

Pon 20:24, 06 Lis 2006
Autor Wiadomość
vanwilder
Czarnotowidzę



Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: al. Piłsudskiego 138 (D)

Temat postu:

Dawno nic nie napisalem, wiec jeszcze troszke Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Siedzi chłopak z dziewczyną w kinie, oglądają film i po pewnym czasie
chłopak odzywa się do dziewczyny.
- Siedzimy już 30 minut a Ty nawet mnie nie pocałowałaś.
- No co Ty przecież przed chwilką zrobiłam Ci laskę!
- Mi???


Chłopak zapoznał się z dziewczyną. Długo spacerowali, zwiedzali różne
miejsca. W końcu chłopak mówi:
- Pójdziemy do mnie do domu?
- Po co?
- No... poczytamy książki, posłuchamy muzyki...
- A co bez tego ci nie stanie?!


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Odbywa sie miedzynarodowy konkurs w piciu alkoholu. Konferansjer zapowiada kolejno zawodników:
- Prosze panstwa jako pierwszy na scene wchodzi francuz. Francuz bedzie pił wino!! kieliszkami!! zaczynamy...

1 szy kieliszek...2...4...6..8 - oj załamał sie prosze panstwa, zlamał sie francuz, ale to nic, bo na scene nadciąga juz rusek. Rusek bedzie pił wódke!! szklankami!! startuje....

1sza szklanka ...5....8....9.....15..1 9 ...- oj złamał sie prosze panstwa!! złamał sie rusek.. ale ale kogo ja widze!! oto polak!!
Polak bedzie pił bimber!! czerpakiem !! z wiadra!! juz zaczyna...

1szy ......5...8...10....15.. ..20.....30 - oj prosze państwa złamał sie!! złamał sie czerpak!! polak pije prosto z wiadra!!!!


Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w "tych" kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać.
Szczerze odparłem: nie.
Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma.
Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je.
Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę.
Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to cię podnieca?
No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnąłem głową.
Wtedy powiedziała, że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole.
No dawaj, powiedziała, nie mamy zwyt wiele czasu.
Tak więc położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo... PUF, i było po sprawie... Spojrzała się na mnie przerażona:
"jesteś pewien, że nałożyłeś prezerwatywę?"
Odpowiedziałem tylko no pewnie, i podniosłem kciuk, by jej pokazać.


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Plenum, sala wypełniona po brzegi towarzyszami z najodleglejszych zakątków Związku Radzieckiego, cisza.... wszyscy w grymasie skupienia słuchają swego wodza. Nagle cisza zostaje przerwana, ktoś kichnął głośno przerywając wodzowi w pół wyrazu... zmarszczył brew, rozejrzał się po sali....
- Kto czychnuł? - gniewnie wykrzyczał. A na sali cisza, nikt nawet spojrzeć w stronę mównicy nie ma odwagi.
- Pierwyj rad rozstrielat! - rozkaz wykonany, towarzysze z pierwszego rzędu auli wyprowadzeni i rozstrzelani....
"Papcio" pyta jeszcze raz
- Kto czychnuł? lecz znów cisza... zanim się obejrzeli już czwarty rząd szedł na rozstrzelanie gdy w końcu w jednym towarzyszu - małym, krępym, gdzieś z Kamczatki, odezwało się sumienie i niemrawo rękę podniósł.... "niech zginę ja ale niech ocaleją inni" pomyślał
- Ja towariszcz Stalin.... Ja czychnuł... Stalin skupił wzrok na faceciku z ostatniego rzędu i uśmiechając się szczero rzekł
- Na zdarowie


[link widoczny dla zalogowanych]


Wchodzi Jas do lazienki, gdzie kapie sie mamusia:
Spogladając na jej wzgórek pyta:
* Mamusiu co to jest?
+Szczoteczka odpowiada mama.
Jaś na to:
+Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
Mama: a skad wiesz?
Jaś na to:
+Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Czw 1:40, 30 Lis 2006
Autor Wiadomość
vanwilder
Czarnotowidzę



Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: al. Piłsudskiego 138 (D)

Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=8N668GQmxsg&mode=related&search=

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Wto 19:57, 05 Gru 2006
Autor Wiadomość
gorbi
Kawazi Kumi



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

Temat postu:

Przychodzi pijany chłop w środku nocy do domu. Zamknął drzwi, i na całe gardło z progu krzyczy:
- Przyszedłeeeeeemm!!!
Ostrym ruchem nogi,zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę. Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni, gdzie wywracastół, taborety i bije naczynia.
- Ja kuu*rrwa przyszedłemmmm!!!
Następnie,przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło:
- W domuu jestemmm!!!
Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami.
- Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko, i wzdycha:
- Jak zajebiście być kawalerem....






Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Wto 21:25, 12 Gru 2006
Autor Wiadomość
gorbi
Kawazi Kumi



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

Temat postu:

Żali się góral nizinnemu:
- Jak u was napada 10 cm śniegu, to jest katastrofalny atak zimy, a jak mnie zasypie chałupę po dach, to są wyśmienite warunki narciarskie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pią 14:50, 09 Lut 2007
Autor Wiadomość
gorbi
Kawazi Kumi



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

Temat postu:

Siedzi trzech gości w łódce na środku jeziora. Połowy nocne, wędki w wodzie, spokój, sielanka, powoli zaczyna się rozwidniać. Jeden z wędkarzy zagaja:
- Słońce wschodzi.
Drugi mówi:
- Faktycznie, dawno nie widziałem takiego wschodu.
Nagle trzeci wędkarz szybkimi ruchami ramion wypycha dwóch pozostałych z łódki. Ci, przerażeni, machając gorączkowo rękoma wołają do pozostałego w łódce:
- Odbiło ci!? Za co?
Ten mówi:
- Pierwszego za off-topic, a drugiego za flooda.
Na to wściekli wędkarze z wody:
- A ty to co, cwaniaczku jeden?!
Ten w odpowiedzi chwyta wiosło i wpychając końcem dwóch pozostałych pod
wodę mówi:
- A za niepotrzebne dyskusje ban!!!





puk puk
-kto tam?
-sąsiadki
-nie ma siatek...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4

 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


      Do góry  

Strona 4 z 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Skocz do:  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004
             
Regulamin